Konie i język polski - cz.1 - powiedzenia

Konie obecne są w naszej mowie. Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, używając określeń i wyrażeń, które zaczerpnięte zostały z tematyki bezpośrednio związanej z końmi i przeniesione zostały do mowy potocznej. Osoby, które w najmniejszym stopniu nie są związane z końmi, używają tych słów, nie wiedząc jakie mają rzeczywiste znaczenie i skąd to wyrażenie się wzięło. Dlatego postanowiłam kompletować i definiować te wyrażenia i sama się zdziwiłam, jak wiele ich jest.

zrobić kogoś w konia - koń jest zwierzęciem bardzo ufnym, co powoduje, że jeżeli ma do nas zaufanie, możemy go zaprowadzić tam gdzie chcemy, możemy podnosić jego nogi, dotykać jego ciała, zakładać siodło i ogłowie. Powiedzenie to oznacza sytuację, w której najpierw ktoś pozyskuje zaufanie innej osoby, a później wykorzystując jego ufność - oszukuje ją.

kruszyć kopie - w Średniowieczu na turniejach rycerskich odbywały się zawody, na najwięcej skruszonych kopii. Chodziło o to, że rycerze nacierający na siebie walczyli w ten sposób, żeby złamać lub uszkodzić drugiemu kopie. Wygrywający stawał do kolejnego starcia, i tak w jednym turnieju można było stoczyć nawet do 25-30 starć. Dziś tego sformułowania używa się w odniesieniu do sporów i kłótni, które są obarczone wieloma wątkami i ciągną się w nieskończoność.

koń by się uśmiał - konie zadzierają głowę i gdy wygną wargi widać ich zęby. Wyglądają wówczas tak jakby się bardzo mocno śmiały. Ten gest robią wówczas, gdy chcą nawiązać jakąś komunikację z człowiekiem, gdy o coś proszą. Dziś to powiedzenie odnosi się do rzeczy błahych, bezsensownych, śmiesznych, z których nawet konie się śmieją.

ktoś na 4 nogi kuty - koń kuty na 4 nogi to koń, który startuje w najwyższych konkursach lub ma najtrudniejsze zadania. W mowie potocznej to ktoś bardzo doświadczony, umiejący przewidywać, ktoś mający wiele kontaktów i umiejący z nich korzystać dla własnych interesów.

stanąć z kimś w szranki - szranki to małe płotki wygradzające miejsce potyczek rycerskich, pole walki. Dziś w jeździectwie wygradzają plac, na którym odbywają się zawody ujeżdżeniowe. W mowie potocznej - stanąć z kimś w szranki oznacza stanąć do jakiejś konkurencji, walki nie koniecznie wyłącznie sportowej ale na zasadach rycerskich, dziś określanych jako fair play.

znać kogoś jak łysego konia - konie mają tak samo jak ludzie różne charaktery. Jeśli się dużo czasu spędza z koniem i ma się z nim różne doświadczenia, to w miarę upływu lat można przewidzieć jego zachowanie, po drobnych szczegółach (po oddechu, po ruchu uszami, nawet po spojrzeniu) można rozpoznać czy koń się boi, czy jest zadowolony, czy smutny, czy zdenerwowany. Stąd powiedzenie "znam cię jak łysego konia" oznacza właśnie, że się kogoś zna tak dobrze, że nie trzeba słów, żeby coś rozpoznać, żeby przewidzieć jego zachowanie w różnych sytuacjach.

dać konia z rzędem - rząd koński to całe wyposażenie jakie jest potrzebne by wsiąść na konia wierzchowego. W dawnych czasach, kiedy koń był podstawowym środkiem transportu, konia z rzędem można by porównać do dzisiejszego samochodu. Dobry koń wierzchowy z kompletem oporządzenia jeździeckiego stanowił nie lada majątek. Oglądając dawne wyposażenie jeździeckie, które nierzadko było zdobione szlachetnymi kamieniami, można zrozumieć właściwy sens powiedzenia: "dać komuś konia z rzędem". Porównanie takiego prezentu do współczesnego samochodu najlepszej marki nie byłoby przesadą.

zjeść konia z kopytami - koń jest zwierzęciem dużym i masywnym, dlatego to powiedzenie jest symbolicznym nazwaniem wielkiego głodu, inaczej: móc zjeść bardzo dużo; być bardzo głodnym.

czarny koń - pewny ale tajemniczy wygrywający

mój konik, mieć konika - hobby

konik - w sensie nielegalny handlarz

iść łeb w łeb - z wyścigów, a teraz np. kandydaci w wyborach idą łeb w łeb

wziąć kogoś na kieł

końskie zdrowie

Zdrów jak koń - bardzo zdrowy

końskie zaloty

można z kimś konie kraść - konie to zwierzęta bardzo płochliwe. Uważnie obserwują otoczenie i jeżeli dostrzegą cokolwiek, co uznają za zagrożenie to ich pierwszą reakcją będzie ucieczka. Żeby zatem kiedyś móc wspólnie kraść konie trzeba było być idealnie zgraną parą działać zgodnie i mieć do siebie całkowite zaufanie. Jakikolwiek fałszywy ruch czy gest mógłby spłoszyć całe stado - i wówczas nie tylko "nici" z kradzieży, ale dodatkowo złodziej koni przyłapany na "gorącym uczynku" był najczęściej bardzo surowo karany. To wszystko spowodowało, że określenie, że "można z kimś konie kraść" odnosi się (paradoksalnie) do kogoś bardzo pozytywnego, kto jest dobrym, wiernym kolegą, towarzyszem, do którego można mieć zaufanie.

oko pańskie konia tuczy

darowanemu koniowi nie patrzy się w zęby

(o kimś) stary koń - tak mówi się o dorosłym mężczyźnie lub dorastającym chłopcu często wówczas gdy zachowuje się lub postępuje niedojrzale, jak dziecko. Być może porównanie to wzięło się stąd, że koń nawet dorosły ma psychikę dziecka - do końca pozostaje ufny, łatwo go skrzywdzić, łatwo go spłoszyć i jest całkowicie uzależniony od człowieka. Mówi się, że konie wszystko pamiętają, ale też wszystko przebaczają.

co koń wyskoczy - galopujący koń stara się robić jak najdłuższe susy (mówi się, że pokrywa jak największy teren), aby przy optymalnym wysiłku przebyć jak najdłuższą drogę w najkrótszym czasie. Stąd powiedzenie to odnosi się do sytuacji, kiedy ktoś chce przemieszczać się bardzo szybko i dynamicznie.

Na koń! - to zawołanie by szybko i równocześnie dosiąść koni i ruszyć w drogę. W dawnych czasach była konieczna ta komenda, aby wszyscy jednocześnie wsiadali na konie. Konie jako zwierzęta stadne będą zawsze dążyły do tego, by trzymać się razem. Jeżeli zatem któryś z jeźdźców opóźniłby się mógłby zostać sam i bez konia, ponieważ jego rumak, wiedziony instynktem stadnym, podążyłby za całą resztą nie zważając na to czy ma na sobie jeźdźca czy też nie. Współcześnie to zawołanie może być stosowane w formie przenośnej, gdy grupa osób wspólnie przystępuje do jakiegoś dynamicznego działania.

harować jak koń - pracować bardzo ciężko; bardzo się napracować

spaść z wysokiego konia

łaska pańska na pstrym koniu jeździ

postawić na złego konia

szczęśliwy, jakby go kto na sto koni wsadził - bardzo szczęśliwy

chodzić jak koń w kieracie - ciężko pracować

stanąć dęba

jeździć na kimś jak na łysej kobyle - lekceważąco kogoś traktować, poniewierać kimś, wykorzystywać kogoś

nie będę kopać się z koniem

koń trojański - o czymś pozornie wyglądającym na przyjacielski podarunek, w rzeczywistości będącym niebezpieczeństwem; ukryte niebezpieczeństwo; spisek, podstęp

wyciągnąć kopyta

Koń jaki jest, każdy widzi



Nasz blog czytają: