O czym piszemy
"odpuszczanie"
"ulubione miejsce"
Akupunktura
angażowanie inteligencji konia
bieganie luzem
budowa mięśni
ciekawe ćwiczenia
czas treningu
diagnozowanie problemów
dodania w kłusie
doświadczenie
gdy konia boli
gimnastyka
intuicja
klikanie
kontrola kontaktu na wodzach
lonżowanie
lotna zmiana nogi
masaż szyi
nasza psychika
nowy koń
ocena postępów
plan pracy
płochliwy koń
Po akupunkturze
po kontuzji
pomoce jeździeckie
pozytywne nastawienie
praca z energią
psychika konia
rozgrzewka
rozluźnienie łopatek
rozprężenie
skoki luzem
skrzywienie na jedną stronę
słabe zagalopowania
słaby kłus
stęp hiszpański
transport
trening
trudny początek
ujeżdżenie naturalne
wizualizacja
zabawa
piątek, 22 października 2010
Jak to jest jak koń mruczy....
Dziś prawie się popłakałam: Tisz jest coraz lepszy, miększy i elastyczniejszy. Robię mu masaż na szyję przed i po jeździe i nowe poprawione siodło bardzo, ale to bardzo polepszyło się. Poza tym teraz jak już jest chłodniej na obiad dolewam do owsa trochę gorącej wody, żeby miał ciepłe jedzenie. No i dziś poszłam z wiaderkiem do myjki żeby dolać wodę i wracam a on zarżał na widok mnie i wiaderka oczywiście, tzn tak zamruczał jak to konie potrafią robić. Słyszałam to po raz pierwszy u Tisza. No i dlatego się rozczuliłam bo chyba mu dobrze :-).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
... Apropo konskiego "mruczenia"....
OdpowiedzUsuńMoja Holly zwykle leciutki i cichutko rzy jak mnie zobaczy jak ide po nia na pastwisko..... lecz dzis sytuacja wygladala troche inaczej. Spoznilam sie do stajni o jakies poltorej godziny jak poszlam po Holly na padock to ta juz stala przy bramie ( czego zwykle nie robi) i jak tylko mnie zauwazyla zaczela normalnie ryczec, rzala jeden raz po drugim dopoki nie zalozylam jej kantarka na glowe .... i niestety nie rozczulilam sie tak jak Ula gdyz ja najwyrazniej dostalam "opieprz" od swojego konia za spoznienie :D
:-)
OdpowiedzUsuń