piątek, 5 marca 2010

Lotna zmiana nogi - odcinek 1

Autor: Ula
Koń: Tiszmen
Rodzaj pracy: lonżowanie bez lonży

A więc doszłam do etapu gdzie wydaje mi się moglibyśmy z Tiszem przymierzyć się do nauki lotnej zmiany nogi w galopie. Będę opisywała każdy etap na zasadzie odcinków. Stan wyjściowy jest taki, że mamy rozwiązane problemy z impulsem, całkiem przyzwoity galop i Tisz jest w zasadzie całkiem nieźle wygimnastykowany (tzn. prawidłowo odpowiada na sygnały do chodów bocznych w kłusie i w galopie). Wiadomo, że jakość chodów bocznych można szlifować i szlifować, ale na tą chwilę jestem dość zadowolona z dotychczasowych postępów. Ponadto całkiem ładnie kłusuje przez drągi, dobrze przy tym wyliczając kroki i pozostając w rozluźnieniu. Stąd pomysł, żeby ukierunkować niektóre ćwiczenia w stronę lotnej zmiany nogi.
Moje marzenie: chciałabym tak poprowadzić ćwiczenia, żeby pewnego razu po prostu zrobić lotną zmianę - bez nerwów, bez siłowania się, bez irytacji, że koń nie odpowiada. Chciałabym, żeby po prostu pewnego dnia się to zdarzyło.

Pierwszym krokiem ma być swobodne przegalopowanie przez drąg. Dziś ćwiczyliśmy to na małej hali, bez jeźdźca i siodła. Po prostu ułożyłam najpierw jeden drąg, potem dwa po przeciwnych stronach koła. Tisz miał początkowo problem z wycelowaniem, ale po kilku kółkach w każda stronę poszło nieźle.
Potem ułożyłam trzy drągi po kolei. Tu było podobnie - początkowo nieprecyzyjnie, później już relatywnie ok. Ta zabawa mu się bardzo spodobała, bo nawet jak powiedziałam "do kłusa" to on sobie jeszcze dwa kółka przegalopował.

Dzisiejsza lekcja była pierwszym podejściem do galopowania przez drągi i było podobnie jak wcześniej przy kłusie przez drągi. Tisz niedokładnie stawiał kroki, czasem trącił drąg, czasem nad drągiem przechodził do kłusa i znów zagalopowywał. Jak zaczynaliśmy kłus przez drągi było podobnie, a teraz w zasadzie równo i w rozluźnieniu Tisz swobodnie przechodzi praz 4 drągi.
Myślę, że muszę tę lekcję powtórzyć i doprowadzić do stanu, kiedy pewnie i równo przegalopowuje przez 1, 2 i 3 drągi. Ale jak na pierwszą lekcję jestem zadowolona.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nasz blog czytają: