Autor: Ula
Koń: Tiszmen
Rodzaj pracy: pod siodłem
Tisz miał dziś dobry dzień. Po wczorajszym Dniu Konia - bieganie luzem, spacer, dużo głaskania i zabawy - bardzo dobrze dziś kłusował od samego początku. Dlatego też podjęłam próbę większej mobilizacji zadka i myślę, że była to próba udana.
Potem jak zwykle różne ćwiczenia wyginające. I po raz kolejny sprawdził mi się kontrgalop, jako sposób na rozluźnienie. Otóż od jakiegoś już czasu, jak mam problem z jakimkolwiek chodem bocznym robię ósemkę w galopie i kontrgalopie. Pisząc problem mam na myśli jakiś opór przed wygięciem np. przy łopatce lub słaby impuls. Wówczas przechodzę do galopu roboczego na dość sporym kole i po linii ósemki galopuję koło kontrgalopem i zaraz potem powtarzam "zarzucone na chwilę" ćwiczenie. Najczęściej robię dwie ósemki po jednej w każdą stronę. Muszę powiedzieć, że w zasadzie zawsze mam poprawę. Dlatego bardzo polecam ten sposób.
To też jest wskazówką, żeby w razie jakiegoś problemu, oporu, usztywnienia, szukać innego ćwiczenia, które zadziała na problem, a nie "wałkować" ciągle to co się nie udaje. Czasem też bardzo pomaga dosłownie kilka kroków kłusem na luźnej wodzy, tak żeby i koń i jeździec mogli wziąć większy oddech i wrócić do ćwiczenia.
O czym piszemy
"odpuszczanie"
"ulubione miejsce"
Akupunktura
angażowanie inteligencji konia
bieganie luzem
budowa mięśni
ciekawe ćwiczenia
czas treningu
diagnozowanie problemów
dodania w kłusie
doświadczenie
gdy konia boli
gimnastyka
intuicja
klikanie
kontrola kontaktu na wodzach
lonżowanie
lotna zmiana nogi
masaż szyi
nasza psychika
nowy koń
ocena postępów
plan pracy
płochliwy koń
Po akupunkturze
po kontuzji
pomoce jeździeckie
pozytywne nastawienie
praca z energią
psychika konia
rozgrzewka
rozluźnienie łopatek
rozprężenie
skoki luzem
skrzywienie na jedną stronę
słabe zagalopowania
słaby kłus
stęp hiszpański
transport
trening
trudny początek
ujeżdżenie naturalne
wizualizacja
zabawa
wtorek, 2 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz