Autor: Emily McShane
Koń: Szafir
Rodzaj pracy: pod siodłem
Dziś wydarzyło się coś dla mnie wyjątkowego, tym bardziej, że zupełnie się tego nie spodziewałam.
Wspominałam wcześniej o problemach Szafira z galopem na prawą nogę. Same zagalopowania się co prawda pojawiły, ale cały czas koń chciał zmienić nogę, a do tego zaczęło się to dziać również w galopie na lewa nogę. I od kiedy pamiętam (nawet mam stare nagrania sprzed dwóch lat) Szafir zawsze w galopie machał i kręcił ogonem,
w ten książkowy sposób pokazujący "niezadowolenie" u konia. Potem - czyli ponad rok temu - dowiedzieliśmy się, że ma kontuzję wiązadła w prawej tylnej nodze i ponieważ Szafir był wcześniej w Polsce to dokładnie nie wiedzieliśmy skąd się kontuzja wzięła i od kiedy.
Tak wiec po ostatnich kilku tygodniach treningu Szafir na pewno poprawił się kondycyjnie, ale cały czas nie byłam zadowolona z galopu. Szczególnie pod siodłem jest mi trudno nad tym pracować gdyż Szafir jest wielki i ciężki a ja nie za duża. Na dodatek Szafir się leni i bardzo szybko nudzą mu się oferowane przeze mnie ćwiczenia. A wiec w ostatnich dwóch tygodniach próbowałam mu urozmaicić trening i jeździliśmy na tor dla koni wyścigowych, aby nabierał kondycji i porozciągał się w galopie. Stępowałam też pod bardzo duże wzgórze, aby poprawiał podstawianie zadu.
Bardzo ciekawe, że się okazało jak bardzo jego zad jest "w tyle" gdyż miał duże trudności aby wejść pod wzgórze i zejść z powrotem po linii prostej. Wiadomo, że wymagało to podstawienia zadu a ponieważ tu mamy braki to Szafir sobie pomagał wchodząc pod gore i z góry trawersem albo przynajmniej odstawiał obie tylnie kończyny na boki zamiast pod siebie.
Oprócz tego skakałam go luzem i lonżowałam na pessoa, tak wiec miał bardzo intensywny okres z dużym urozmaiceniem treningu skoncentrowanego na prace zadu. I tak też dziś sobie wsiadłam i nie licząc na wiele poustawiałam sobie koziołki na galop o wysokości 20 - 30 cm na jedna i dwie foule. Zanim jednak przystąpiłam
do pracy na koziołkach zrobiłam rozgrzewkę i trochę wyginania i zaczęłam galopować.
Może nie tyle zdziwiło mnie, że zagalopowywał zawsze na dobra nogę i nie chciał jej zmieniać, co ze przestał świstać ogonem. Na początku nie wiedziałam co to jest, bo galopował i jakaś taka ......cisza... czegoś mi brakuje ....:P
Pogalopowałam na obie strony i na kołach i skakałam przez koziołki i nie było świstania ogonem!!!
Teraz tak naprawdę mam jeszcze więcej pytań niż przedtem. Bo kiedyś było: Dlaczego on tak macha ogonem?... aha jest z czego niezadowolony...... ale dlaczego?
A teraz jest: Dlaczego przestał machać? Czy coś co ja zrobiłam poprzez ćwiczenia mu pomogło? Czy może coś samo "się wzięło" i naprawiło? no i co mam zrobić, aby tak zostało?
Pomimo nawału nowych pytań jestem niezwykle zadowolona i nie mogę się doczekać kolejnego treningu :)
Komentarz: Ula
Czytałam w "Ujeżdżeniu naturalnie!", że koń jak odnajduje "ulubione miejsce" czyli równowagę to się odpręża. Ja mam taki przypadek, że Tisz krzywi się na jedną stronę. Jak idzie w lewo to mu zad wpada do środka. Więc jak go dziś stępowałam na małej hali to mu ręką wypychałam zad na zewnątrz przez pół koła i potem o wysyłałam do kłusa. I wyobraź sobie, że wyjątkowo nisko wyciągał głowę ( = rozprężał się). Za pierwszym razem zdziwiłam się, ale jak powtórzyłam to jeszcze 3-4 razy i było to samo to już byłam pewna tej zależności. Być może po ćwiczeniu na wzgórzu Szafir też odnalazł "ulubione miejsce".
O czym piszemy
"odpuszczanie"
"ulubione miejsce"
Akupunktura
angażowanie inteligencji konia
bieganie luzem
budowa mięśni
ciekawe ćwiczenia
czas treningu
diagnozowanie problemów
dodania w kłusie
doświadczenie
gdy konia boli
gimnastyka
intuicja
klikanie
kontrola kontaktu na wodzach
lonżowanie
lotna zmiana nogi
masaż szyi
nasza psychika
nowy koń
ocena postępów
plan pracy
płochliwy koń
Po akupunkturze
po kontuzji
pomoce jeździeckie
pozytywne nastawienie
praca z energią
psychika konia
rozgrzewka
rozluźnienie łopatek
rozprężenie
skoki luzem
skrzywienie na jedną stronę
słabe zagalopowania
słaby kłus
stęp hiszpański
transport
trening
trudny początek
ujeżdżenie naturalne
wizualizacja
zabawa
piątek, 12 lutego 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz